"Każdego da się zastąpić"

"Każdego da się zastąpić" - czy to prawda?
Czy naprawdę każdy jest do zastąpienia? 
Jeśli tak, to po co mamy się starać? Po co robić cokolwiek, jeżeli przy najbliższej okazji każdy może nas wymienić na naszą kopię

Uważam, że nie da się nikogo zastąpić. Jasne, możemy udawać, że ktoś inny jest podobny, na przykład do naszego przyjaciela, ale nigdy nie będzie w 100% taki jak on.. Każdy z nas jest inny  i rzecz jasna, że będą gorsze i lepsze wersje, ale nigdy nikt nie będzie nami. 

Nie lubię słuchać przy pożegnaniach stwierdzania "bądźcie spokojni, każdego da się zastąpić". To takie mydlenie oczu. Prawda jest, przecież zupełnie inna. Nikt tego kogoś nam nie zastąpi, nikt nie będzie taki jak tamta osoba, więc po co wmawiać, że tak się stanie? Czy to jest potrzebne? Czy wtedy rozstania mniej bolą? 

A co jeśli można nas zastąpić...?
No właśnie, co wtedy? 
Jaki sens się starać?
Douczać? 
Poprawiać swoje błędy? 
Po co pracować nad samym sobą, skoro tak łatwo jest nas kimś innym zastąpić?
 Gdyby tak było. to znajomości trwałyby z tydzień czasu i szukalibyśmy kogoś innego. I każdy byłby ciągle w poszukiwaniu kogoś nowego, bo przecież każdego da się zastąpić. KAŻDEGO.  


Nie oszukujmy się. NIKOGO nie damy rady zastąpić, nikt nie będzie taki jak ktoś kto dla nas wiele znaczył, może mieć podobny charakter, nawet zainteresowania, wygląd, ale nie będzie to duplikat kogoś kto od nas odszedł. Doceniajmy więc osoby, które obok nas są. Ceńmy ich za to kim są i nie szukajcie ich wiernej kopii, bo nigdy jej nie znajdziecie. 






Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

♥Każdy komentarz jest dla mnie motywacją
♥ Za każdy komentarz serdecznie dziękuję
♥ Koniecznie zostaw w poście link do Twojego bloga na 100% wejdę
♥ Dziękuję za wszystko

Jessica Januszkiewicz © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka